„JESIEŃ W SADZIE”
- Odwiedzimy pobliski sklep z warzywami i owocami, aby kupić owoce do naszego kącika przyrodniczego,
- Samodzielnie wykonamy sałatkę owocową
- Utrwalimy nazwy drzew owocowych
- Dokonamy klasyfikacji owoców ze względu na cechy ilościowe i jakościowe
- Utrwalimy umiejętność ustalania równoliczności zbiorów
- Poznamy sposoby wykonywania zapasów na zimę
„JESIEŃ NA DZIAŁCE”
- Poznamy warzywa wszystkimi zmysłami
- Utrwalimy nazwy warzyw
- Wykonamy sałatkę warzywną
- Wykonamy pracę plastyczną z wykorzystaniem stempli warzywnych
- Będziemy przeliczać i segregować warzywa
- Ulepimy wybrane warzywa z plasteliny
- Nauczymy się wiersza „Na straganie”
„CO ROBIĄ ZWIERZĘTA JESIENIĄ?”
- Rozpoznamy i nazwiemy zwierzęta lasu
- Będziemy naśladować odgłosy zwierząt, ćwicząc tym samym narządy artykulacyjne
- Udoskonalimy umiejętność liczenia w zakresie 10
- Zapoznamy się z przygotowaniami zwierząt do zimy
- Nauczymy się jesiennej piosenki o wiewiórce
- Określimy różnice w wyglądzie i zachowaniu zwierząt przed nadejściem zimy
„NASZE ZMYSŁY”
- Utrwalimy nazwy części ciała – ćwiczenia orientacji w schemacie własnego ciała
- Utrwalimy strony – prawa i lewa – ćwiczenia stronności ciała i orientacji w przestrzeni
- Poznamy negatywny wpływ hałasu na zmysł słuchu
- Poznamy zasady dbania o nasz wzrok
- Poznamy nasze zmysły: słuchu, wzroku, smaku, dotyku i dowiemy się do czego nam służą
W zabawie z wykorzystaniem odimiennej metody I. Majchrzak i Metody Dobrego Startu M. Bogdanowicz poznamy:
- LITERY: O, A, M, T
„Dziecięca matematyka” E. Gruszczyk - Kolczyńskiej ułatwi nam poznanie:
- CYFRY: 1, 2, 3, 4
Piosenka „Wiewióreczka”
I. Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz oczka czarne
nie bójże się, pokaż w lesie
gdzie masz swą spiżarnię.
Wszędzie mam, tu i tam,
czego chcecie, to wam dam
Fik, myk! Hyc, hyc!
Czego chcecie to wam dam.
II. Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz rude łapki,
jeśli łaska, sypnij z góry
orzeszków do czapki.
Dałabym nawet sześć
lecz co w zimie będę jeść?
Fik, myk! Hyc, hyc!
Był orzeszek, nie ma nic!
III. Sąsiadeczko, wiewióreczko,
Co masz rudy pyszczek,
tu na ziemię rzuć uprzejmie
kilka ładnych szyszek.
Szyszki masz tu i tam,
Wejdź na sosnę, urwij sam.
Fik, myk! Hyc, hyc!
Były szyszki, nie ma nic!
"Na straganie"
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
- Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie Koprze
- Cóż się dziwić, mój Szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!
Rzecze na to Kalarepka:
- Spójrz na Rzepę- ta jest krzepka!
Groch po brzuchu Rzepkę klepie:
- Jak tam, Rzepo? Coraz lepiej?
- Dzięki, dzięki panie Grochu,
Jakoś żyje się po trochu,
lecz Pietruszka- z tą jest gorzej:
blada, chuda, spać nie może.
- A to feler-
Westchnął Seler:
Burak stroni od Cebuli,
a Cebula doń się czuli:
- Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?
Burak tylko nos zatyka:
- Niech no pani prędzej zmyka,
ja chcę żonę mieć buraczą,
bo przy pani wszyscy płaczą.
- A to feler-
westchnął Seler.
Naraz słychać głos Fasoli:
- Gdzie się pani tu gramoli?!
- Nie bądź dla mnie taka wielka!-
odpowiada jej Brukselka.
- Widzieliście, jaka krewka!-
Zaperzyła się Marchewka.
- Niech rozsądzi nas Kapusta!
- Co Kapusta?! Głowa pusta?!
A Kapusta rzecze smutnie:
- Moi drodzy, po co kłótnie,
po co wasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie!
- A to feler-
westchnął Seler