Jak co roku obchodzimy Tydzień Dzień Przedszkolaka. Dziś pani zaproponowała nam spacer uliczkami naszego Osiedla, mieliśmy szukać róży. znaleźliśmy różową i żółtą. Po powrocie słuchaliśmy fragmentów książki Mały Książę a potem wykonywaliśmy piękne róże stemplując...
Dziś gościliśmy tatę Grzesia, który opowiedział nam o różnych sztukach walki i obrony. Wspólnie rozłożyliśmy maty i wtedy zaczęła się zabawa. Dowiedzieliśmy się, że na początku zawodnicy się witają a po skończonej walce się kłaniają- znamy japońskie słowo aligato.
W piątki możemy przynosić swoje zabawki do przedszkola, dlatego bardzo lubimy wszystkie takie dni. Dziś dzień był bardzo słoneczny, dlatego pani zaproponowała wyjście, ale nie do ogrodu tylko na parking. Byliśmy zdziwieni, gdy zobaczyliśmy tatę Oli. Przyjechał samochodem terenowym,...
Dnia 10. października mieliśmy niespodziankę, ponieważ odwiedziła nas tata Zuzi, który przeczytał nam rozdział z książki ,,Piękna i bestia". Po wysłuchaniu długo rozmawialiśmy o tym, że najważniejsze jest mieć dobre serce.
W październiku obchodzimy dzień wszystkich zwierząt. Dziś 4 października pani zaprosiła do nas panią Sandrę z jej ukochanym pieskiem o imieniu Stinki. Dowiedzieliśmy się jak opiekować się psem, jak się z nim bawić. Pani mówiła nam też o takich psiakach i kotkach, które nie maja...
W środę uczestniczyliśmy w warsztacie kulinarnym SŁODYCZE NA ZDROWIE. Mieliśmy okazję samodzielnie przygotować ciasto i upiec babeczki marchewkowe. Dowiedzieliśmy się także jak powstaje mąka i sami mogliśmy zmielić ziarna.
We wtorek ponownie odwiedził nas tata Zuzi. Tym razem przyjechał do nas na motocyklu. Opowiedział nam jak zbudowany jest motocykl, jak działa oraz jak wygląda strój motocyklisty. Każdy z nas miał możliwość usiąść za kierownią i poczuć się jak prawdziwy motocyklista.
Lubimy niespodzianki i dziś mieliśmy kolejną. Odwiedziła nas babcia Maksa. Miała cała siatkę kolorowych wełenek oraz szydełko. Z zainteresowaniem patrzyliśmy jak szybko w rękach babci Maksa powstawały kwiatki. Na koniec wszyscy robiliśmy pompony.
Mamy grudzień a śniegu nie ma, pewnie dlatego pani przyniosła nam do sali śnieg. Był mokry i zimny, lepiliśmy z niego bałwany i to w sali! Tak naprawdę to był sztuczny śnieg, ale fajnie było z niego lepić.