Przedszkole nr 1 "Bajkowy Zamek" w Poznaniu

60-161 Poznań ul. Jawornicka 17

tel. 618 670 914

p1@poznan.interklasa.pl

PAŹDZIERNIK

ZAMIERZENIA:

  • Pójdziemy do pobliskiego sklepu z warzywami i owocami
  • Poznamy drzewa owocowe
  • Poznamy owoce egzotyczne
  • Dowiemy się jak wygląda litera „O”
  • Będziemy liczyć w zakresie 6 i porównywać zbiory
  • Poznamy cyfrę 1, będziemy próbować ją pisać
  • Poznamy warzywa z naszych działek i ogrodów oraz przetwory z nich zrobione
  • Poznamy literę „A”
  • Wykonamy stemple z warzyw
  • Poznamy cyfrę 2, będziemy próbować ją pisać w powietrzu i na kartce
  • Dowiemy się co robią zwierzęta jesienią
  • Poznamy piosenkę „Wiewióreczka”
  • Dowiemy się jakie są ulubione przysmaki zwierząt
  • Poznamy literę „M”
  • Dowiemy się jak wygląda cyfra 3
  • Poznamy nasze zmysły: słuchu, wzroku, smaku, dotyku
  • Poznamy literę „E”, dowiemy się jak wygląda, będziemy próbowali ją pisać
  • Dowiemy się jak wygląda cyfra 4

 

Piosenka  „Wiewióreczka”

I.  Sąsiadeczko, wiewióreczko,

co masz oczka czarne

nie bójże się, pokaż w lesie

 gdzie masz swą spiżarnię.

Wszędzie mam, tu i tam,

czego chcecie, to wam dam

Fik, myk! Hyc, hyc!

Czego chcecie to wam dam.

 

II.  Sąsiadeczko, wiewióreczko,

co masz rude łapki,

jeśli łaska, sypnij z góry

orzeszków do czapki.

Dałabym nawet sześć

lecz co w zimie będę jeść?

Fik, myk! Hyc, hyc!

Był orzeszek, nie ma nic!

 

III.  Sąsiadeczko, wiewióreczko,

Co masz rudy pyszczek,

tu na ziemię rzuć uprzejmie

kilka ładnych szyszek.

Szyszki masz tu i tam,

Wejdź na sosnę, urwij sam.

Fik, myk! Hyc, hyc!

Były szyszki, nie ma nic!

 

"Na straganie"

Na straganie w dzień targowy

Takie słyszy się rozmowy:

- Może pan się o mnie oprze,

Pan tak więdnie, panie Koprze

- Cóż się dziwić, mój Szczypiorku,

Leżę tutaj już od wtorku!

Rzecze  na to Kalarepka:

- Spójrz na Rzepę- ta jest krzepka!

Groch po brzuchu Rzepkę klepie:

- Jak tam, Rzepo? Coraz lepiej?

- Dzięki, dzięki panie Grochu,

Jakoś żyje się po trochu,

 lecz Pietruszka- z tą jest gorzej:

blada, chuda, spać nie może.

- A to feler-

Westchnął  Seler:

Burak stroni od Cebuli,

a Cebula doń się czuli:

- Mój Buraku, mój czerwony,

Czybyś nie chciał takiej żony?

Burak tylko nos zatyka:

- Niech no pani prędzej zmyka,

ja chcę żonę mieć buraczą,

bo przy pani wszyscy płaczą.

- A to feler-

 westchnął Seler.

Naraz słychać głos Fasoli:

- Gdzie się pani tu gramoli?!

- Nie bądź dla mnie taka wielka!-

odpowiada jej Brukselka.

- Widzieliście, jaka krewka!-

Zaperzyła się Marchewka.

- Niech rozsądzi nas Kapusta!

- Co Kapusta?! Głowa pusta?!

A Kapusta rzecze smutnie:

- Moi drodzy, po co kłótnie,

po co wasze swary głupie,

wnet i tak zginiemy w zupie!

- A to feler-

westchnął Seler

 

NA GÓRĘ