ZAMIERZENIA:
- Pójdziemy do pobliskiego sklepu z warzywami i owocami
- Poznamy drzewa owocowe
- Poznamy owoce egzotyczne
- Dowiemy się jak wygląda litera „O”
- Będziemy liczyć w zakresie 6 i porównywać zbiory
- Poznamy cyfrę 1, będziemy próbować ją pisać
- Poznamy warzywa z naszych działek i ogrodów oraz przetwory z nich zrobione
- Poznamy literę „A”
- Wykonamy stemple z warzyw
- Poznamy cyfrę 2, będziemy próbować ją pisać w powietrzu i na kartce
- Dowiemy się co robią zwierzęta jesienią
- Poznamy piosenkę „Wiewióreczka”
- Dowiemy się jakie są ulubione przysmaki zwierząt
- Poznamy literę „M”
- Dowiemy się jak wygląda cyfra 3
- Poznamy nasze zmysły: słuchu, wzroku, smaku, dotyku
- Poznamy literę „E”, dowiemy się jak wygląda, będziemy próbowali ją pisać
- Dowiemy się jak wygląda cyfra 4
Piosenka „Wiewióreczka”
I. Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz oczka czarne
nie bójże się, pokaż w lesie
gdzie masz swą spiżarnię.
Wszędzie mam, tu i tam,
czego chcecie, to wam dam
Fik, myk! Hyc, hyc!
Czego chcecie to wam dam.
II. Sąsiadeczko, wiewióreczko,
co masz rude łapki,
jeśli łaska, sypnij z góry
orzeszków do czapki.
Dałabym nawet sześć
lecz co w zimie będę jeść?
Fik, myk! Hyc, hyc!
Był orzeszek, nie ma nic!
III. Sąsiadeczko, wiewióreczko,
Co masz rudy pyszczek,
tu na ziemię rzuć uprzejmie
kilka ładnych szyszek.
Szyszki masz tu i tam,
Wejdź na sosnę, urwij sam.
Fik, myk! Hyc, hyc!
Były szyszki, nie ma nic!
"Na straganie"
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
- Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie Koprze
- Cóż się dziwić, mój Szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!
Rzecze na to Kalarepka:
- Spójrz na Rzepę- ta jest krzepka!
Groch po brzuchu Rzepkę klepie:
- Jak tam, Rzepo? Coraz lepiej?
- Dzięki, dzięki panie Grochu,
Jakoś żyje się po trochu,
lecz Pietruszka- z tą jest gorzej:
blada, chuda, spać nie może.
- A to feler-
Westchnął Seler:
Burak stroni od Cebuli,
a Cebula doń się czuli:
- Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?
Burak tylko nos zatyka:
- Niech no pani prędzej zmyka,
ja chcę żonę mieć buraczą,
bo przy pani wszyscy płaczą.
- A to feler-
westchnął Seler.
Naraz słychać głos Fasoli:
- Gdzie się pani tu gramoli?!
- Nie bądź dla mnie taka wielka!-
odpowiada jej Brukselka.
- Widzieliście, jaka krewka!-
Zaperzyła się Marchewka.
- Niech rozsądzi nas Kapusta!
- Co Kapusta?! Głowa pusta?!
A Kapusta rzecze smutnie:
- Moi drodzy, po co kłótnie,
po co wasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie!
- A to feler-
westchnął Seler